14 maj 2014

Recenzja " Rozkosze nocy " Sylvia Day

Jak pewnie co niektórzy zauważyli ja kocham czytać książki. Głownie tematyka podobna do "Dotyk Crossa". Bardzo mi odpowiada styl pisania Sylvi Day. Jest lekki, intrygujący i trzymający w napięciu. Nie mogę się oderwać od jej książek. Czytam kiedy moge i gdzie tylko mogę.

Ostatnio przeczytałam " Rozkosze nocy" , pierwsza część cyklu Strażnicy snów.



Sylvia Day wprowadza czytelników w świat fantastyczny tak niezwykły jak i erotyczny!


Bywają takie zmysłowe przyjemności, których można zaznać tylko w nocy… Przychodzi o Zmierzchu pomiędzy snem a rzeczywistością, aby spełnić jej tajemne pragnienia. Lyssa Bates nigdy nie doświadczyła takiej ekstazy, którą przyniósł jej mężczyzna o głębokich, przenikających duszę, niebieskich oczach, w których tkwi obietnica kuszącej bliskości i dekadenckich doznań. Ale ten nieznajomy, kochanek, nieśmiertelny uwodziciel jest tylko snem – fantomem z nocnych fantazji, który pewnego dnia materializuje się w drzwiach jej mieszkania.
Kapitan Aidan Cross wypełnia misję a namiętność, która trawi ich oboje, zarówna ich ciała jak i dusze, może mieć niebezpieczne konsekwencje w świecie snów… po obudzeniu zresztą też.


źródło opisu: Wydawnictwo Muza, 2013


Ta książka jest inna niż wcześniejsze dzieła tej autorki. Łączy w sobie romans, erotyka i fantazję. Która z nas nie chciałaby spotkać idealnego faceta ze snów, tego wyśnionego? Kto nie chciałby spełnić wszystkich swoich fantazji? Bohaterka przeżywa wspaniałą przygodę o której wiele marzy. Książka pochłonęła mnie. Nie mogę już doczekać się kiedy przeczytam kolejną cześć.... Jutro ma mi ją kurier dostarczyć.

A jakie książki Wy czytacie?

4 komentarze:

  1. Ale się wysiliłaś... Widzę, że ze znakami interpunkcyjnymi i synonimami masz na bakier... A na dodatek używasz pojęć, których znaczenia nie rozumiesz...Wiesz czym jest erotyk? Słownik języka polskiego nie gryzie. Bardziej zniechęcasz takimi wypocinami do przeczytania książki niż przyczyniasz się do wzrostu czytelników. Rozumiem- Twój blog, Twoje prawo, ale jak nie masz nic ciekawego do napisania, nie dysponujesz zasobem adekwatnych do wypowiedzi słów to po jaką cholerę zamieszczasz taką pseudorecenzję?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak nie pasuje to nie czytaj i nie wchodź na mój blog
      Po za tym jak już krytykujesz to chociaż warto byłoby mieć odwagę podpisać się

      Usuń
    2. Jak już to na Twojego bloga...
      Mam się podpisać? Oczywiście, jestem ZNIESMACZONA.
      Boli Cię konstruktywna krytyka? Masz problem. Mnie boli taka pseudowypowiedź, którą promujesz na Facebooku.

      Usuń

SZABLON WYKONANY PRZEZ PANNAZWYCZAJNA