Czy USG może zaszkodzić dziecku?

USG to jedno z podstawowych badań które jest wykonywane w ciąży. Dzięki niemu rodzice mogą podejrzeć swoje maleństwo i poznać płeć jeszcze przed porodem. Najważniejsze jednak jest to, że można wykryć wady i choroby dziecka i pomóc maluszkowi.

Niestety chodzi wiele plotek że USG jest szkodliwe. Moja mama jak słyszy, że miałam USG to cały czas mi mówi że za często, że za dużo i szkodzę dziecku. Tłumaczy mi, że kiedyś było jedno czy dwa i wystarczyło a nie tak jak teraz co 3 tygodnie albo i częściej. Wiele osób utożsamia USG z prześwietleniem rentgenowskim którego oczywiście w ciąży nie powinno się wykonywać ( chyba że istnieją ku temu poważne przesłanki). Obraz USG otrzymuje się na podstawie niesłyszalnych dla człowieka fal dźwiękowych a nie promieniowania.

Dzięki nowoczesnej technice możliwe jest wczesne wykrycie wad czy chorób jak np. zespołu Downa czy rozszczepu wargi. Lekarz bada również serce dziecka dzięki czemu może zlecić badania czy leczenie bezpośrednio po narodzinach. Sprawdza również stan wód płodowych czy łożyska co może być przesłanką do wcześniejszego porodu. Tak było w moim przypadku. Non stop miałam bóle, skurcze i napinanie brzucha. Później doszły plamienia. Co drugi dzień byłam na KTG które nie wykazywało nieprawidłowości. Dopiero USG wykazało wielowodzie i trzeba było wywołać poród.

To są główne zalety USG. Natomiast dla rodziców może to być piękna pamiątka. Tak jak dla mnie zdjęcia moich maluszków ( na górze Dominika a na dole Kacperek)