26 maj 2015

Gdy masz wszystkiego dość....

Czasem przychodzą takie chwilę jak dziś, że mam wszystkiego dość. Brak mi siły, motywacji i cierpliwości. Ostatnio nie pisałam za dużo bo nie mam czasu i możliwości. Dużo się u nas wydarzyło. Zaczęło się od tego, że u Kacpra rozpoznano wzmożone napięcie mięśniowe i rozszczep kręgu S1. Mieliśmy konsultacje neurologiczną, USG przezciemiączkowe oraz tkanki podskórnej i na szczęście nie ma żadnych zmian w mózgu. Czekamy cały czas na rehabilitacje, niestety na NFZ terminy są długie (niektórzy z Was pewnie zdążyli się już o tym przekonać. Lekko nie jest. 
Tuż przed chrztem Kacpra a miało to miejsce 24 kwietnia, mój mąż miał wypadek w pracy. Skręcone kolano, poszarpana łękotka i naderwane więzadła... Załamka. Jest już teraz po rehabilitacji, lepiej trochę chodzi ale rewelacji nie ma. Tak więc cały dom, dwoje maluchów jest na mojej głowie.



To wszystko spowodowało, że zaczęłam szukać dodatkowego źródła dochodu czego konsekwecją jest założenie sklepu internetowego DomiKa. 
Powiem Wam, że chwilami, np dziś mam wrażenie że to był błąd. Kurcze, co ja sobie myślałam. Chory mąż, dwoje dzieci i jeszcze firma??? A co będzie jak wróce do pracy? Jak ja to wszystko ogarnę W takich właśnie chwilach mam wszystkiego dość. Najgorsze, że nie mam wsparcia ze strony najbliższych. Tylko mąż
we mnie wierzy. Matka non stop mówi bym skończyła ten cyrk i zajęła się domem. 
W takich chwilach jak tak lecą mi łzy. Ale nikt ich nie widzi, płaczę w ukryciu. Dla męża i dzieci muszę być silna, nie okazywać słabości. Zmęczenie, spanie po 4-5h na dobę daje o sobie znać. Czasem mam ochotę wyjść, uciec od wszystkiego i nie myśleć. Wiem jednak, że dzieci mnie potrzebują i dla nich muszę żyć, walczyć o lepsze jutro

2 komentarze:

  1. Trzymam kciuki za Ciebie i życzę Ci jak najwięcej energii, a mężowi zdrowia.
    buziaki kochana!

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymaj się.
    Pamiętaj, że im bardziej ktoś mówi Ci, że nie dasz rady.. tym bardziej staraj się udowodnić, że sobie poradzisz.
    Niech im wszystkim w pięty pójdzie. Nie daj się, to, że wierzy w Ciebie mąż jest najważniejsze!!!

    A dla męża zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń

SZABLON WYKONANY PRZEZ PANNAZWYCZAJNA